piątek, 9 października 2009

Zupełnie nie na czasie...czyli pisanki moje































U niektórych ozdoby choinkowe,a u mnie zupełnie inne święta.Chciałam przed nowym rokiem przenieść wszystko ze starego bloga ,dlatego pisanki się trafiły:)

Kto zatem ma ochotę może pooglądać,ale uprzedzam,nietypowo u mnie...


Pisanki drewniane,malowane akwarelą.Nie doczekały się odpowiednich podstawek,może po Nowym Roku się uda skompletować.

5 komentarzy:

Ludkasz pisze...

Niesamowite są!!!

Gosiula pisze...

Ludka,dzięki wielkie.Zaglądam do ciebie i ciągle jakieś nowości widzę śliczne:)
Karteczka ostatnia,bardzo,bardzo fajna.Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

no pisanki sa niezle .... :-)

violcio11 pisze...

Jestem pod wrazeniem. Super!1

Rybiooka pisze...

Piękne!!!
Na piękno nie ma podziału na pory przynajmniej u mnie !!!