sobota, 13 lutego 2010

Tylko nie pytajcie dlaczego...

Noi miał być portret sędziwych państwa królikowskich.A tu jakoś tak samo wyszło,temat tak za mną chodzi i powraca w najmniej oczekiwanym momencie... Zatem trochę mrocznie i do przemyślenia.










11 komentarzy:

Ludkasz pisze...

no nieźle!!! więzienny portret, z tym mi się skojarzył;)

Peninia / Gosia pisze...

Niesamowity jest!Bardzo mi się podoba:)
Zgadzam się z Ludkasz ,że kojarzy się z portretem wieziennym -tak na pierwszy rzut oka.
Jednak ma w sobie urok!Ciepło pozdrawiam;)

Boża Siłaczka pisze...

Nie przedstawiłam więcej znaków szczególnych,więc na pierwszy rzut oka tak będzie się kojarzył.I niech tak zostanie:)

Vilma pisze...

Очень веселые работы, спасибо за визит в мой блог. :)

Anonimowy pisze...

no comment.....

Anonimowy pisze...

cudo!
zakochałam się w twoich króliczyskach...
są fantastyczne!!!

Alicja pisze...

Fantastycznie trójwymiarowy!

lejdik pisze...

Nazwałabym go Królikiem Oświęcimskim...strasznie smutna praca. I Nie wiem, czy bardziej straszna, czy smutna. Piękna.

Anonimowy pisze...

jednak portret obozowy... zadumałam się...

Kaprys pisze...

Witam !
Zapraszam do mnie po wyróżnienie.
Pozdrawiam Agnieszka

Boża Siłaczka pisze...

Tak ,tak to bardziej portret obozowy.Do podumania.
Dziękuję za komentarze.
Blogu niedzielny-lepszy szczery komentarz niż jego brak:)
Kaprys-bardzo mi miło!! Dziękuję.