piątek, 21 maja 2010

Prymitywny ptaszor

Już prawie 2.00 w nocy a ja zrobiłam sobie małą odskocznię od sztalugi i wzięłam się za szycie.Za oknem cudnie śpiewają ptaki,deszcz ustał a z pobliskiego stawu słychać miłe rechotanie żabek.Wyszłam na chwilkę na dwór na małą sesję z moim nowym ptaszorkiem,świeże wilgotne powietrze i nasz wilczurek podglądający moje poczynania,towarzyszyły mi tej nocy.




Od kiedy na zagranicznych blogach natchnęłam się na prymitywne lalki i wszelakie w tym stylu cuda,zakochałam się w nich i nic na to nie poradzę.



Zaczęłam od króliczków,ale niestety materiały mi się skończyły i kolejne poduszki do wypychania.Dlatego małe drobiazgi takie jak ptaszki jeszcze mogę zrobić.




Zainspirowana przedziwnymi formami ptaków prymitywnych i kolorami ,stworzyłam takiego małego dziwaczka.Bardzo mi się spodobał rdzawy kolor i imitacja starego materiału.To taka próbka,bo widzę że forma nie wyszła mi taka jak chciałam ale będę nad tym pracować.





I trochę naturalnego koloru rdzy,który mnie zainspirował.




Jak tylko uda mi się zdobyć materiały,zacznie się prymitywne szaleństwo!

18 komentarzy:

aga pisze...

A u nas burza dopiero sie zaczyna..
Fajny ten ptaszek. Juz nie moge doczekac sie reszty!
Pozdrowienia
Aga

Aga robie-bo-lubie pisze...

"Prymitywny" ptaszek fajniusi ;) Świetnie współgra z obitymi garnkami. Zazdroszczę, też lubię w nocy pracować, ale do pracy mam na 7!

Javorkowo Aga Jaw pisze...

podoba mnie się ten prymitywny ptaszek.widziałam też prymitywne lalki,na blogach u naszych rosyjskich koleżanek. świetna jest ta technika.
chyba są potrzebne specjalne akcesoria by postarzeć robótke.
ciekawa jestem jakie.

Kaprys pisze...

Ptaszek ekstra !!!
Czekam na resztę okazów w podobnym stylu ;-)
Pozdrawiam Aga

Atena pisze...

Kiedy Ty sie wyspisz?
Ptaszek swietnie wyszedl.
Pozdrawiam

decou-galeryjka pisze...

prymitywne?? oj, nie podoba mi się to słowo! ptaszek jest profesjonalny! no, niech będzie profesjonalnie prymitywny!:)))

eda pisze...

piękny tasior cudo cudo cudo takie właśnie prymitywne rzecyz mają w subie to coś ta duszę !!!! uwielbiam takie
pozdrawiam i z zniecierpliwieniem czekam na dalsze prymitywne dzieła

Anonimowy pisze...

swietny ten ptaszek :):)

Bea pisze...

Wiem o co chodzi! Często odwiedzam takie amerykańskie strony z prymitywnymi lalkami, kukłami. Uwielbiam to. Ptasior PIĘKNY. Gawronicho. Do zobaczenia

MariaPar pisze...

Twój "prymitywizm" ma charakter sztuki, zamierzonej niedokładności.
Pozdrawiam serdecznie

Jolanna pisze...

CUDNY JEST !!! Bardzo mi się podoba !
Syropek z sosenek w tym roku robi moja mama, ja remontuję hi hi. Ale zrobiłam szafran z płatków mniszka :)
Powodzenia w malowaniu obrazu.
Uściski

Elisse pisze...

Jej...też strasznie mi się podoba ten prymitywizm:)))Już nie moge się doczekać, co dalej pokażesz.Ptaszek uroczy!
pozdrawiam serdecznie

lejdik pisze...

Świetny ptaszorek!!!też urzekają mnie te prymitywne wytworki!:))
Gosiu, podaję Ci link do fotek z wernisażu w galerii Unikat
http://picasaweb.google.pl/nadiartystka/2010_05_21WystawaWChorzowieGaleriaUNIKAT#

Pozdrawiam:)

Magda-lenka pisze...

Ten nielot (czy lot?) coś w sobie ma. Przyciąga. Co prawda trochę nie moja dziedzina, ale z pewnością ptaszek wyszedł wyjątkowy...
Nic dziwnego- w końcu Twojego autorstwa:)))

Na początku posta pisałaś o ptakach i żabach...w pierwszej chwili pomyślałam, że jesteśmy sąsiadkami- ja właśnie w tej chwili słyszę identyczne odgłosy:)

Pozdrawiam!

Magda

Peninia / Gosia pisze...

Ach ptaszek jest uroczy...Podziwiam cały czas Twoje prace.Rewelacja:)

gopsta pisze...

Odwiedzam po raz pierwszy Twojego blogga i takie świetne dzieła , ptaszek znakomity , pozdrawiam

Nadiart pisze...

jakie to urocze!! Jestem pod wrażeniem!! nowa blogowiczka - Nadia

elamisk pisze...

podglądam sobie czasem cały Twój kogel-mogel plastyczny, bo tak na raz to trudno wszystko ogarnąć. Tyle tu róznorodności i ze smakiem wielkim wracam popodglądac m. in. powykrecane Twoje malowane koty-niekoty, buźki, kocham takie, plastyczne dziwy senne, fajnie malujesz. O zającu dziecięcym juz pisałam? Fajnie jest oglądac Twoje prace, duża przyjemność! Pozdrawiam CIe serdecznie zdolniacho. Co i rusz napomykasz i tym, że "szewc bez butów chodzi", że ściany puste albo energii Ci brak - jak ja to znam, bo ja taka jakaś przywalona psychicznie jestem obowiązkami i wszystkim razem i ... Dobrze popatrzeć na Twoje m. in. prace bo to mobilizuje. Powodzenia i pracuj pracuj!! I pokazuj koniecznie.